Diabetyk | 06 czerwiec 2012
* Pokazana okładka tytułu jest aktualną okładką tytułu Diabetyk. Kiosk24.pl nie gwarantuje, że czytany artykuł pochodzi z numeru, którego okładka jest prezentowana.
Anja Renfordt, 6-krotna mistrzyni świata w kick-boxingu, diabetyczka od ponad 30 lat, przyjechała do Warszawy na XIII Konferencji Cukrzycy typu 1, aby podzielić się z plejadą polskich diabetologów swoimi doświadczeniami dotyczącymi terapii cukrzycy w kontekście sportu wyczynowego. W wywiadzie dla „Diabetyka” opowiada o swoim aktywnym życiu, psie Candy, który wyczuwa u niej niedocukrzenia, oraz zdradza tajemnicę swojego sukcesu.
U większości znanych sportowców z cukrzycą została ona zdiagnozowana, gdy już trenowali jakiś sport. W twoim przypadku było inaczej...
Zachorowałam, zanim skończyłam drugi rok życia. Nie pamiętam czasów sprzed diagnozy. Natomiast sport zaczęłam uprawiać, tak już na poważnie, w wieku 10 lat – były to sztuki walki. Na początku traktowałam to jako zwykłe hobby, ale z czasem kick-boxing zamienił się w prawdziwą pasję. Brałam udział w coraz większej liczbie zawodów, których ranga sukcesywnie się zwiększała. To zaowocowało sukcesami w różnych dyscyplinach, najpierw light contact (w którym nie można wkładać pełnej siły
w uderzenia i kopnięcia, a zawodnicy walczą w ochraniaczach, rękawicach i kaskach), a potem full contact (uderzenia zadaje się z pełną siłą, a zwycięża m.in. przez nokaut przeciwnika).
Jak łączysz chorobę wymagającą tak dużego zaangażowania pacjenta w terapię z wyczynowo uprawianym sportem?
Dokładnie tak jak i resztę swojego życia. Wymaga to dyscypliny i planowania zarówno przebiegu dnia, jak i czasu oraz intensywności treningu. Sport jest dla mnie jednocześnie wielką pasją i moją codziennością. Staje się też oczywiście wyzwaniem mobilizującym do radzenia sobie z cukrzycą. Choruję od dziecka, więc nie znam innego życia.
(...)
Katarzyna Kacperczyk, Sylwia Omiotek
Artykuł w całości jako plik PDF do pobrania znajduje się w zakładce Opis w ofercie tytułu Diabetyk.