Sztuka.pl - Rynek Sztuki i Antyków | 14 listopad 2008
* Pokazana okładka tytułu jest aktualną okładką tytułu Sztuka.pl - Rynek Sztuki i Antyków. Kiosk24.pl nie gwarantuje, że czytany artykuł pochodzi z numeru, którego okładka jest prezentowana.
Często proszono mnie, bym opisał swój ideał kobiecości. To niemożliwe. Dopiero gdy widzę kobietę, wiem, czy jest doskonała, czy nie. To jak odkrywanie nowego, nieznanego terytorium. Poza tym mój ideał zmienia się od czasu do czasu.
Helmut Newton to jeden z najciekawszych i najbardziej kontrowersyjnych twórców, którego prace na stałe wpisały się w kanon dwudziestowiecznej fotografii. Przez jednych uwielbiany prowokator-skandalista, natomiast przez innych (w szczególności przez feministki) wręcz znienawidzony. Często nazywany wyzyskiwaczem kobiet oraz erotomanem, czy wreszcie Królem Perwersji i Księciem Porno, kiedy to w 1976 r. wydał swą pierwszą, skandalizującą już samym tytułem, książkę White Women (Białe kobiety).
Jego życiorys można byłoby podzielić między kilka osób lub wykorzystać jako kanwę scenariusza do filmu. Helmut Neustädter, bo tak brzmiało pierwotnie jego nazwisko, urodził się w Berlinie w 1920 r. w zamożnej i uprzywilejowanej żydowskiej rodzinie z dobrze prosperującą fabryką sprzączek i guzików. Jako dwunastolatek kupił swój pierwszy aparat fotograficzny Zeiss Box Tengor. Cztery lata później, porzuciwszy szkołę, dzięki koneksjom swojej matki znalazł się na praktyce u słynnej berlińskiej fotograf Elsy Simon, szerzej znanej jako Yva, specjalizującej się w modzie, portretowaniu baletnic, aktorek i aktorów oraz przygotowywaniu katalogów bielizny. Jednak w 1938 r. na skutek pogromu Żydów i wydarzeń „nocy kryształowej” osiemnastoletni Helmut wsiada na statek płynący do Chin. Ostatecznie przybywa do Singapuru, gdzie otrzymuje posadę fotografa w największej gazecie Singapore Straits Times, z której zostaje wyrzucony po dwóch tygodniach i z czasem zostaje utrzymankiem starszej kobiety. Zresztą nigdy nie ukrywał, że jedną z jego życiowych namiętności są właśnie kobiety, co oczywiście znalazło swój wyraz w jego twórczości artystycznej.
(...)
Magdalena Starowicz
Artykuł w całości jako plik PDF do pobrania znajduje się w zakładce Opis w ofercie tytułu Sztuka.pl - Rynek Sztuki i Antyków