Magazyn Nurkowanie | 17 maj 2006
* Pokazana okładka tytułu jest aktualną okładką tytułu Magazyn Nurkowanie. Kiosk24.pl nie gwarantuje, że czytany artykuł pochodzi z numeru, którego okładka jest prezentowana.
Partnerstwo to podstawa. W każdym systemie szkolenia nurków rekreacyjnych jego twórcy zwracają baczną uwagę na niezwykle istotny element - system partnerski. Od pierwszych zajęć wpaja się przyszłym zdobywcom głębin podstawową zasadę - nurkowanie to zajęcie zespołowe, nie należy nurkować w pojedynkę.
Niestety wielu nurkujących wydaje się o tym zapominać lub wręcz manifestacyjnie wyznają zasadę, że nurkowanie bez partnera jest lepsze. Należy sobie zadać bardzo ważne pytanie i nie odpowiadać na nie lekceważąco, a mianowicie czy jest ono bezpieczne?
Środowisko wodne nie jest naturalnym środowiskiem człowieka. Wprawdzie zaraz po urodzeniu niemowlaki podobno posiadają umiejętność nurkowania (w końcu przez kilka ładnych miesięcy w takim środowisku się rozwijały), to jednak zanika ona stosunkowo szybko. Nurkowanie wymaga skupienia i przemyślenia poszczególnych poczynań. Niestety, wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i każdy z nas może popełnić błąd. Zresztą, co tu dużo mówić, czasem je popełniamy, jednak wiele z nich mogłoby okazać się tragicznymi w skutkach, gdyby nie pomoc partnera. Jeśli nawet pominąć niezwykle istotną kwestię bezpieczeństwa, to mamy jeszcze kwestię zwykłej przyjemności z dzielenia się radością nurkowania z drugą osobą, w końcu człowiek to stworzenie "stadne".
Wróćmy jednak do tematu bezpieczeństwa i rozważmy, dlaczego nurkowanie z partnerem jest tak ważne. Po pierwsze z psychologicznego punktu widzenia czujemy się pod wodą pewniej nurkując z drugą osobą, nawet gdy nasz partner ma mniejsze kwalifikacje i doświadczenie. Pamiętajmy, że udzielania pomocy w sytuacjach awaryjnych uczy się adeptów nurkowania już na kursie podstawowym. Zupełnie inną kwestią jest to, jak nasz partner zachowa się w sytuacji kryzysowej. Nawet największy "twardziel" może się okazać w obliczu zagrożenia bezradny i przestraszony jak dziecko. Kolejnym argumentem za nurkowaniem w zespole jest fakt, że dzięki temu zwiększamy szanse na wyjście bez szwanku np. z sytuacji spowodowanej awarią naszego sprzętu. Mimo iż większość z nas posiada ze sobą pod wodą przynajmniej dwa automaty oddechowe, to nie można wykluczyć sytuacji, kiedy oba będą nie do użycia, np. dlatego, że nasz czynnik oddechowy z takich czy innych przyczyn nieoczekiwanie się skończył. Owszem, taka sytuacja jest niedopuszczalna, ale niestety istnieje prawdopodobieństwo jej wystąpienia. Nawet najlepiej wyszkolony nurek może pod wodą znaleźć się w sytuacji, kiedy na nic nie zda się jego ugruntowana i szeroka wiedza. Sytuacja taka może być spowodowana np. utratą przytomności (powodem takiego stanu rzeczy może być cały szereg czynników - niewłaściwy skład mieszanki, zawał i inne). W takim momencie jedyną szansę na ratunek stwarza właśnie partner.
Patrząc na owo zagadnienie z zupełnie innej strony - to każdy musi przyznać, że zdarza nam się od czasu do czasu zapomnieć o różnych rzeczach, czy to przez wrodzone roztargnienie, czy też z jakiegokolwiek innego powodu. Taką drobnostką, urastającą pod wodą do rangi poważnego problemu, może być np. niedopięta prawidłowo butla, zaplątany wąż od inflatora, suchego skafandra czy tysiące innych szczegółów. Dlatego też warto poświęcić dosłownie kilka chwil na wzajemne sprawdzenie swojego ekwipunku przed wejściem do wody. Ten etap nurkowania jest też niezwykle istotny z jeszcze jednego powodu: przyglądając się uważnie naszemu partnerowi mamy okazję zapoznać się z jego sprzętem (konfiguracją). Kiedy pod wodą zajdzie potrzeba szybkiego działania, nie będzie czasu na zastanawianie się np. jak zrzucić balast naszego partnera (bo różne jackety ze zintegrowanym balastem posiadają różne rozwiązania konstrukcyjne), czy gdzie znajduje się zawór dodawczy i wypuszczający jacketu/skafandra suchego.
Nie mniej ważne jest pozostawanie z partnerem w stałym kontakcie. Nurkując nawet w najbardziej przejrzystych wodach nie powinniśmy zbytnio oddalać się od siebie. Utrudnia to wzajemną obserwację i wymianę sygnałów, a w sytuacji awaryjnej dopłynięcie do partnera może zająć zbyt wiele cennego czasu.
Z partnerem nurkowym jest jak z partnerem życiowym - należy się z nim dobrze rozumieć. Nie bez powodu nurkujące małżeństwa wolą nurkować w jednej grupie. W nurkowaniu niestety komunikacja głosowa w większości przypadków całkowicie odpada. Pozostają nam jedynie gesty. Warto upewnić się, że partnerzy będą się wzajemnie rozumieli.
Na szczęście lwia część nurkowych znaków jest niemal identyczna w każdym systemie szkoleniowym. Bywają jednak przypadki, że jeden czy drugi partner może znać znaki zupełnie niezrozumiałe dla drugiej osoby. Warto więc przed nurkowaniem sprawdzić i ewentualnie wyjaśnić ich znaczenie.
Wróćmy jeszcze do sprawy doboru partnera. Idealny zespół stanowią ludzie, którzy już niejednokrotnie wspólnie nurkowali. Nie znaczy to jednak, że należy panicznie bać się nurkowania z osobami, których nie znamy. Owszem, czasem takie "mariaże" okazują się całkowitym niewypałem, ale z drugiej strony istnieje szansa, że nurkując z kimś spoza kręgu naszych dobrych znajomych, będziemy mieli okazję nauczyć się czegoś nowego (np. specjalnego sposobu poruszania płetwami, nowych znaków nurkowych itd.). Jedno jest pewne, nurkując po raz pierwszy z daną osobą należy bacznie ją obserwować. Dotyczy to szczególnie nurkowania z partnerem o mniejszym od nas doświadczeniu. Wprawdzie nie każdy lubi pełnić rolę nauczyciela, no ale przecież w końcu i nas ktoś kiedyś nauczył tego wszystkiego, co teraz umiemy.
Na koniec jeszcze kilka słów o specyficznych przypadkach - czyli nurkowaniach z fotografującym lub filmującym nurkiem oraz nurkowaniach nazwijmy je "niestandardowych", czyli jaskiniowych i technicznych.
Pierwszy przypadek - czyli partner foto/wideoamator - to partner niezwykle wymagający. Po pierwsze porusza się dużo wolniej od "nieuzbrojonych" w dodatkowy sprzęt nurkujących, a ponadto potrafi na długie minuty zawisnąć w jednym miejscu i jak to się fachowo mówi - "eksploatować temat". Najgorzej kiedy cała grupa porzuca takiego fotografa samego sobie (mimo iż on wydaje się być nawet zadowolony z takiego stanu rzeczy). Należy pamiętać, że zaaferowany robieniem podwodnych ujęć nurek może np. zapomnieć o tak podstawowej czynności jak kontrola zapasu czynnika oddechowego. Partner natomiast może stanowić jego zabezpieczenie, być jego "aniołem stróżem", a przy okazji może też stać się wspaniałym tematem podwodnych zdjęć. Przed nurkowaniem należy ustalić z osobą, która zamierza robić zdjęcia lub filmować, czego od nas oczekuje i jak powinniśmy się zachować, aby jej nie przeszkadzać.
Drugi ze wspomnianych przypadków, czyli nurkowania "niestandardowe", to wyższa szkoła jazdy. Niekiedy uzasadnione może się wydawać zrezygnowanie z systemu partnerskiego i nurkowanie w pojedynkę. Jednak pamiętajmy, tego typu działania są obarczone bardzo dużym ryzykiem i z pewnością nie można ich zaliczyć do bezpiecznych. Mimo stanowczych głosów środowisk jaskiniowych i technicznych, że nurkowanie tego typu, z logicznie uzasadnionych powodów, musi odbywać się samotnie, to warto zastanowić się nad pytaniem, ilu wypadków udałoby się uniknąć, gdyby nurkującemu towarzyszył partner.
Reasumując, nurkujmy w systemie partnerskim. Poznajmy naszego partnera jeszcze przed nurkowaniem, a nie w jego trakcie. Dotyczy to również jego sprzętu. Nurkując z partnerem ponosimy odpowiedzialność wzajemnie za siebie. Nikt nie ma patentu na życie i nieomylność, tak więc nawet jeśli nasz partner ma dużo większe od nas doświadczenie, to bacznie go obserwujmy. I najważniejsze - STARAJMY SIĘ NAWZAJEM ROZUMIEĆ I UWAŻAĆ NA SIEBIE - NURKOWANIE TO ZAJĘCIE ZESPOŁOWE.
System partnerski krok po kroku:
• omów z partnerem przebieg planowanego nurkowania (gdzie, jak głęboko, ile czasu)
• uzgodnijcie stosowane znaki nurkowe
• pomóż partnerowi przy zakładaniu sprzętu
• sprawdź sprzęt partnera:
• czy partner posiada niezbędny sprzęt i funkcjonujące urządzenia kontrolne? (nóż, latarka, kompas, komputer itd.)?
• czy sprzęt zmontowany jest prawidłowo?
• czy zawór butli jest otwarty?
• czy butle są pełne?
• czy partner ma niezbędne urządzenia kontrolne i czy funkcjonują?
• czy sprzęt został prawidłowo założony i dopasowany?
• czy przewody inflatora (i suchego skafandra) zostały podłączone?
• czy z elementów takich jak przewody powietrzne, komory jacketu, skafander suchy, nie uchodzi powietrze?
• ustalcie procedurę działania w przypadku rozłączenia się
• uzgodnijcie, w jakiej konfiguracji (ustawieniu) będziecie nurkować i kto prowadzi nurkowanie
• zasygnalizujcie wzajemnie zanurzenie
• zaraz po zanurzeniu przeprowadźcie ponowną kontrolę sprawności sprzętu
• odpowiadaj na znaki, aby partner wiedział, że go rozumiesz
• sygnalizuj każdy kłopot (np. problemy z wyrównaniem ciśnienia)
• w razie potrzeby zatrzymaj się i czekaj, aż partner będzie mógł kontynuować nurkowanie
• w razie potrzeby udziel niezbędnej pomocy partnerowi (np. przy dopięciu odpinającego się elementu ekwipunku)
• bacznie obserwuj partnera i pozostawaj blisko niego (nawet jeśli przejrzystość wody jest znakomita)
• sygnalizuj zmianę kierunku płynięcia i upewnij się, że partner zrozumiał sygnał
• w razie zgubienia partnera podejmij próbę jego odnalezienia, następnie przystąp do procedury, jaką ustaliłeś z partnerem przed nurkowaniem (najczęściej po minucie poszukiwań należy przerwać nurkowanie i rozpocząć wynurzanie się na powierzchnię)
Aleksander Ostasz, Tomasz Stecko