Chiny – kraj pełen niespodzianek, niezbadany, tajemniczy – były pasją Terzaniego. W 1980 roku pisarz razem z rodziną zamieszkał w Pekinie. Przez ponad cztery lata próbował żyć jak przeciętny Chińczyk: stał się Dengiem Tiannuo, posłał dzieci do lokalnej szkoły, hodował świerszcze i jeździł na rowerze. Dotarł do miejsc, do których turyści nie mieli wstępu. Rozmawiał z ludźmi, z którymi jako zagraniczny dziennikarz nie powinien był rozmawiać. Zobaczył kraj zwykłych ludzi, rozdarty między bogactwem tradycji a biedą wynikającą z dyktatury, ogłuszony kakofonią propagandy, obarczony balastem maoizmu. Terzani nie unikał tematów drażliwych i trudnych, takich jak okupacja Tybetu czy kontrola urodzin. Także za to został poddany reedukacji i wydalony z kraju. Zdążył jednak poznać Chiny skrzętnie ukrywane przed okiem Zachodu. Udało mu się przekroczyć zakazane wrota.