"Scena obrotowa" - kolejny tomik śpiewany marudzący do słuchaczy i  czytelników śpiewane uwagi o świecie i życiu, w ramach ogólnego tytułu  Technomoralitet Futurystyczny. Jak zwykle w piosenkach Comporecordeyrosa  nie chodzi o podkręcenie, lub nakręcenie odbiorcy. a wręcz przeciwnie -  comporecordeyros proponuje filozofującą drzemkę, która za pomocą  relatywizacji i abstrachowania rzeczywistości może wywołać spojrzenie z  odległości, wymuszającej dystans do rzeczy i spraw.
Szpieguje w ten  sposób prawdę, która w długim pościgu za nią, jawi mu się gdzieś na  pograniczu poczucia humoru i rozpaczliwych wątpliwości, gdzieś między  spokojem letniego południa, a grzmotem kaskad wodospadów, między burzą, a  rozgwieżdżoną pełnią, ciągle umykając głodnemu jej, jak zwierz,  człowiekowi.
Należy pamiętać, że autor tworzy kabaret w czasach  trudnych dla poczucia humoru, w czasach, w których nie ma z czego się  śmiać, co widać w telewizji. Więc sam pozostając chudym, podczas  tworzenia czuje się herosem i dudni swoje kwestie przy gitarze, lekko  tylko poprawiając akustyczne brzmienie. Stawiając na naturalność i  minimalizm sprzętowy; gitara mikrofon i niewielka karta muzyczna USB.
W piosence "Scena obrotowa" autor pozwolił sobie wykorzystać pierwszą zwrotkę wiersza Antoniego Słonimskiego p.t. "Toast"
Cytat z jednej z piosenek:
"A może jest gdzieś powiedziane, 
żebyś nie wierzył w enigmę,
lecz w to co prawdą ci się jawi
z końską mocą..."
                        
                        
                            