Czytelnia Kiosk24.pl

Wielkanocne baśnie i legendy (04/2014)

Wychowanie w Przedszkolu | 16 kwiecień 2014


Wychowanie w Przedszkolu

Zamów prenumeratę tego tytułu

* Pokazana okładka tytułu jest aktualną okładką tytułu Wychowanie w Przedszkolu. Kiosk24.pl nie gwarantuje, że czytany artykuł pochodzi z numeru, którego okładka jest prezentowana.

Dlaczego na Wielkanoc ozdabia się jajka, farbuje się kraszanki i pisze pisanki? Jak to się stało, że tradycjom wielkanocnym towarzyszy zajączek? Dlaczego gałązki niektórych drzew mogą znaleźć się w palmie, a innych nie? Odpowiedzi na te pytania proponuję poszukać z dziećmi w baśniach i legendach. Warto również porozmawiać z nimi, jak to jest naprawdę z symboliką wielkanocną, co jest w niej prawdziwe, a co niekoniecznie. Obok baśniowego poglądu na świat musimy przecież kształtować u dzieci także światopogląd naukowy.

Dlaczego "polska palma" to najczęściej gałązka wierzbowa?

Historia palm wielkanocnych sięga czasów, kiedy Jezus wędrował po Ziemi i na pięć dni przed ukrzyżowaniem wjechał do Jerozolimy. Mieszkańcy miasta witali Zbawiciela gałązkami palmowymi i stąd nazwa tego dnia - Niedziela Palmowa. Niestety w Polsce palmy nie są pospolitymi roślinami i dlatego do wykonania palm wielkanocnych często używa się gałązek wierzby, szybko budzącej się do życia po długiej zimie i powszechnie spotykanej na terenie całego kraju. Zresztą ludzie na całym świecie do wykonywania symbolicznych palm wykorzystują te rośliny, które są zwiastunami wiosny w przyrodzie i życiu człowieka. A co mówi na ten temat jedna z legend?
Otóż wkrótce po radosnym powitaniu w Jerozolimie nastał dla Pana Jezusa czas straszliwego cierpienia. Po odbyciu Drogi Krzyżowej ostatecznie został zaprowadzony na Golgotę i skazany na okrutną śmierć na krzyżu. Z tego powodu nie tylko ludzie, ale i cała natura pogrążyła się w głębokim smutku. Wierzba babilońska, usłyszawszy straszną wieść z Golgoty, z żalu zwiesiła swoje gałązki nad wodą i zaczęła gorzko płakać. Od tego czasu mówi się na nią: wierzba płacząca. Na pamiątkę tego wydarzenia jej gałązek używa się do wykonywania palm wielkanocnych.
A co z gałązkami innych drzew? Niektórych można używać obok lub zamiast wierzby, ale topoli - nie! Wyjaśnienie znajdziemy w kolejnej legendzie.
Było to w czasach, gdy cały świat obiegła smutna wieść o śmierci Pana Jezusa. Drzewa i krzewy postanowiły okazać żałobę na rozmaite sposoby. Sosna zdecydowała się na życie w skromnych warunkach, na piaszczystej ziemi, z dala od szumu i zgiełku. Przybrała ciemny kolor. Winorośl obsypała się prawie czarnymi jagodami, z których po wyciśnięciu spływa po dzień dzisiejszy "Lacrima Christi" - "krew Chrystusa". Cis postanowił, że będzie rósł na cmentarzach, jego trujących kwiatów nie tkną pszczoły, a ptaki nie będą śpiewały na jego gałęziach. Inne rośliny także pogrążyły się w żałobie i tylko topola była niewzruszona. Uznała, że nie zgrzeszyła i to nie z jej powodu zmarł Pan Jezus. Pozostała wesoła i kolorowa. Wkrótce jednak opamiętała się i w obawie przed karą boską za własną pychę zaczęła drżeć ze strachu. Drży do dziś i nie ma dla niej miejsca w palmach wielkanocnych.
Jest jeszcze drugi powód strachu topoli przed Panem Bogiem. Podobno, gdy żadne drzewo nie chciało użyczyć Judaszowi gałęzi na jego niecny zamiar, jedynie topola nie pożałowała na ten cel swoich konarów. Za ten czyn próżno jest więc szukać jej w palmach wielkanocnych.

(...)

Alina Jakubowska

Artykuł w całości jako plik PDF do pobrania znajduje się w zakładce Opis w ofercie tytułu Wychowanie w Przedszkolu.

Wróć do czytelni