Czytelnia Kiosk24.pl

Nowe słowo - zaklęcie. O integracji w zreformowanej szkole (6/2008)

Polonistyka | 10 czerwiec 2008


Polonistyka

Zamów prenumeratę tego tytułu

* Pokazana okładka tytułu jest aktualną okładką tytułu Polonistyka. Kiosk24.pl nie gwarantuje, że czytany artykuł pochodzi z numeru, którego okładka jest prezentowana.

Od czasu wprowadzenia reformy programowej integrację można by uznać za jedno z kluczowych pojęć definiujących edukację szkolną, zwłaszcza w szkole podstawowej i gimnazjum. W wymiarze deklaratywnym zastąpiła używane wcześniej słowo, tzn. korelację w nauczaniu zbliżonych do siebie przedmiotów.

Zamiana jednego terminu na drugi mogłaby wydawać się zabiegiem „kosmetycznym”, ponieważ na płaszczyźnie znaczeniowej pola semantyczne obydwu słów są podobne: korelacja – to tyle co wzajemne powiązanie, współzależność, natomiast integracja oznacza wzajemne dopełnianie się, łączenie różnych elementów w całość.
Jak podaje Wincenty Okoń:
Korelacja to łączenie ze sobą treści należących do różnych przedmiotów nauczania (...) sprowadza się do synchronizacji w nauczaniu zbliżonych do siebie treści różnych przedmiotów [lub] na merytorycznym wiązaniu ze sobą treści tych przedmiotów.
Nietrudno zauważyć, że w planie dydaktycznym korelacja jest układem w dużym stopniu zewnętrznym wobec podmiotu oddziaływań pedagogicznych, opiera się przede wszystkim na organizacyjnej aktywności nauczyciela. Jak pokazywała praktyka szkolna sprzed reformy, działania te najczęściej nie wykraczały poza ramy przedmiotowe.
Zupełnie inaczej należy rozumieć integrację. Jej istota polega na łączeniu różnych treści w zharmonizowaną i funkcjonalną całość. Owa całość ma tworzyć operatywną strukturę poznawczą. Tak rozumiana integracja jest nie do pomyślenia bez zaangażowania ucznia jako podmiotu poznającego. W tym sensie należałoby mówić raczej nie o charakterystycznej dla korelacji perspektywie przedmiotowej, a o wymiarze formacyjnym, podmiotowym, a więc o kształtowaniu określonej postawy poznawczej. Jak słusznie zauważyła Wiesława Wantuch – bez udziału ucznia, jako podmiotu poznającego, proces tak rozumianego integrowania po prostu nie następuje

(...)

Jerzy Kaniewski

Artykuł w całości jako plik PDF do pobrania znajduje się w zakładce Opis w ofercie tytułu Polonistyka

Wróć do czytelni