Czytelnia Kiosk24.pl

CHIŃSKI JEDWABNY SZLAK (3/2013)

Capital Trader Magazine | 17 lipiec 2015


Capital Trader Magazine

Zamów prenumeratę tego tytułu

* Pokazana okładka tytułu jest aktualną okładką tytułu Capital Trader Magazine. Kiosk24.pl nie gwarantuje, że czytany artykuł pochodzi z numeru, którego okładka jest prezentowana.

Chiński jedwabny szlak może uratować Grecję. Syriza pozwala na rewitalizację infrastruktury kraju chińskim inwestorom.

Kluczowym czynnikiem Grecji po silnym załamaniu gospodarczym trwającym od 2010 r. był spadek inwestycji międzynarodowych w kolejnych latach. Międzynarodowe firmy zawiesiły znaczną część planowanych inwestycji, bo aż 62%, a aktualne bezpośrednie inwestycje zagraniczne - już niskie przed kryzysem - spadły do najniższego historycznego poziomu. Wśród nielicznych pozytywnych zmian jedną z największych inwestycji w tym kraju były inwestycje chińskie w największym greckim porcie Pireus, jakie dokonało COSCO - Ocean Shipping Company Pacyfik. Inwestycja ta wpisuje się w strategiczny projekt Chin poprawy skuteczności swoich szlaków dostaw do Europy i rozszerzenia swojej obecności w globalnej gospodarce światowej. Jeden szlak, jedna droga jest najbardziej rozsądnym założeniem perspektywicznym w ostatnim dziesięcioleciu. W centrum strategii chińskiej polityki handlowej jest Morski Jedwabny Szlak XXI wieku, który dąży do połączenia Chin z Europą poprzez kraje na Oceanie Indyjskim i Kanale Sueskim. Głównym centrum logistycznym pozostanie Pireus.

Czym dla Europy i Unii Europejskiej ma być w przyszłości grecki port Pireus?

Stratedzy i światli ekonomiści uważają, że port ten w najbliższych dziesięciu latach stanie się największym szlakiem transportu morskiego, a to bardzo zmniejszy znaczenie największego portu przeładunkowego w Hamburgu i Rotterdamie, spychając je do roli drugorzędnych portów o znaczeniu intraeuropejskim i atlantyckim. Pozostawienie Grecji poza strefą UE, nie tylko spowodowałoby brak kontroli nad Jedwabnym Szlakiem Morskim, ale doprowadziłoby do niekontrolowanego strategicznego rozwoju handlu w tym regionie bez udziału większości państw unijnych. Jeśli do tego dodamy kwestię opłat, koszty tranzytu, opłaty celne dla większości państw obszaru Kanału Sueskiego, to rozpatrywanie wyjścia Grecji z UE nie ma tylko aspektu finansowego wobec zagranicznych wierzycieli Grecji, ale również aspekt polityczno-ekonomiczny. Jest to ważny powód, dla którego Grecja nie tak łatwo będzie mogła opuścić strefę euro. Już w 2008 r., firma COSCO podpisuje kontrakt na kwotę 4,3 mld € z konserwatywnym greckim rządem Kostasa Karamanlisa uzyskując tym samym prawo do korzystania z drugiej końcówki Pireus Port Authority (PPA), jak również do odbudowy i eksploatacji niewykorzystanych trzecich doków portowych przez okres 35 lat. Od 2010 r., kiedy COSCO rozpoczął działalność w porcie Pireus, aż pięciokrotnie w skali roku wzrosła liczba kontenerów przechodzących przez Grecję. Chińskie inwestycje w Pireusie mogą być jedną z niewielu rzeczy, które są w stanie uratować gospodarkę Grecji bez pomocy państw unijnych. Wysyłanie kontenerów pełnych towarów elektronicznych takich firm, jak HP i Sony - przez port w Pireusie, a następnie, za pośrednictwem kolei transport do Europy Centralnej i Wschodniej, pozwala firmie COSCO na oszczędności aż 10-14 dni w porównaniu z alternatywną trasą przez północne porty - Hamburga, Antwerpii i Rotterdamu. To korzystne rozwiązanie łączy interesy Chin i Grecji na dziesiątki lat, a grecki sektor logistyki jest jednym z najbardziej obiecujących branż kraju. Badania z roku 2012 przeprowadzone przez McKinsey, potwierdzają jednoznacznie silny wzrost sektora logistycznego Grecji na najbliższe lata.
(...)
Inne artykuły z wydania 3/2015 jako plik PDF do pobrania znajduje się w zakładce Opis w ofercie tytułu Capital Trader Magazine.

Wróć do czytelni